- I co ? ty teraz masz zamiar siedzieć na krawężniku do końca życia i czekać na rycerza ? - powidział Eddie z cwanym śmiechem
I w tej chwili nie wytrzyłam , nerwy mi puściły i ...... gwałtownie wstałam nie wiedząc nawet jak po obrażeniach jakie odniosłam i poczułam przeszywający mnie bul w nodze .... myślałam że zaraz zemdleje , a ostatnie co pamiętałam to osobę która nagle przybrała dziwny wyraz i zaczęła mi machać ręką przed głową ... a potem nic .... ciemność
* Eddie*
Widziałem jak gaduła spada i wydawoło mi się to wiekami , tak jakby ktoś czekał i oczekiwał zaczymując czas że to JA ją złapie ! No i co ? To COŚ miało racje .... wywróciłem oczami ale jednocześnie się uśmiechnąłem w duchu i ją złapałem .Wróbowem ją jakoś obudzić ale to wszystko na marnę ! No to wreszcie wyciągnąłem butelkę wody i w momęcie w którym miałem dzwonić na pogotowie zobaczyłem jak otwiera oczy po czym robi ten swój "grymas" .
-Puszczaj mnie oblechu !
-A może dziękuje ?
-po pierwsze NIKOMU nie mówię dziękuje , po drugie nie prosiłam cię o pomoc a poza tym PUŚĆ mnie bo się nie pozbierasz .
- doprawdy ? Okey . - postanowiłem zrobić coś czego się nie spodziewała
Puściłem ją.
-Auu - powiedziała próbując ponownie wstać i dając mi swój ciemny wzrok na twarz
-Ty debilu ! - dodała już potem kiedy się pozbierała .
-Tak tak , proszę nie trzeba dziękować za uratowanie życia !
-Hahaha bardzo śmieszne - powiedziała sarkastycznie po czym powoli ruszyła do domu Anubisa , widać było że skręciłą sobie kostkę bo kroki robiły jaj wyraźny bul , a poza tym miała zdarte kolano!
Ale postanowiłem zrobić to o co prosiła .
poszedłem do szkoły
hej kochani ! Dzisiaj taki megaaa krótki rozdział tylko symbolicznie , obiecałam że będzie częściej to macie ! Właściwie to tylko taki "pod rozdział" bo tylko opowiada co się tam potem wydarzyło i to dopiero 1/2 opowiadania ! Ale postanowiłam wam je dać mimo iż skrócone bo zaraz muszę wyjść i nie napisałabym wam go wogule !
Cieszycie się ?
~Pola~