czwartek, 27 lutego 2014

Rozdział 3 - Tak tak , proszę nie trzeba dziękować za uratowanie życia !

 *Patricia*
- I co ? ty teraz masz zamiar siedzieć na krawężniku do końca życia i czekać na rycerza ? - powidział Eddie z cwanym śmiechem
I  w tej chwili nie wytrzyłam , nerwy mi puściły i ...... gwałtownie wstałam nie wiedząc nawet jak po obrażeniach jakie odniosłam i poczułam przeszywający mnie bul w nodze .... myślałam że zaraz zemdleje , a ostatnie co pamiętałam to osobę która nagle przybrała dziwny wyraz i zaczęła mi machać ręką przed głową ... a potem nic .... ciemność
 * Eddie*
Widziałem jak gaduła spada i wydawoło mi się to wiekami  , tak jakby ktoś czekał i oczekiwał zaczymując czas że to JA ją złapie ! No i co ? To COŚ miało racje .... wywróciłem oczami ale jednocześnie się uśmiechnąłem w duchu i ją złapałem .
Wróbowem ją jakoś obudzić ale to wszystko na marnę ! No to wreszcie wyciągnąłem butelkę wody i w momęcie w którym miałem dzwonić na pogotowie zobaczyłem jak otwiera oczy po czym robi ten swój "grymas" .
-Puszczaj mnie oblechu !
-A może dziękuje ?
-po pierwsze NIKOMU nie mówię dziękuje , po drugie nie prosiłam cię o pomoc a poza tym PUŚĆ mnie bo się nie pozbierasz .
- doprawdy ? Okey . - postanowiłem zrobić coś czego się nie spodziewała
Puściłem ją.
-Auu - powiedziała próbując ponownie wstać i dając mi swój ciemny wzrok na twarz
-Ty debilu !  - dodała już potem kiedy się pozbierała .
-Tak tak , proszę nie trzeba dziękować za uratowanie życia !
-Hahaha bardzo śmieszne - powiedziała sarkastycznie po czym powoli ruszyła do domu Anubisa , widać było że skręciłą sobie kostkę bo kroki robiły jaj wyraźny bul , a poza tym miała zdarte kolano!
Ale postanowiłem zrobić to o co prosiła .
poszedłem do szkoły


hej kochani ! Dzisiaj taki megaaa krótki rozdział tylko symbolicznie , obiecałam że będzie częściej to macie ! Właściwie to tylko taki "pod rozdział" bo tylko opowiada co się tam potem wydarzyło i to dopiero 1/2 opowiadania ! Ale postanowiłam wam je dać mimo iż skrócone bo zaraz muszę wyjść i nie napisałabym wam go wogule ! 
Cieszycie się ? 
~Pola~ 

wtorek, 25 lutego 2014

Rozdział 2 - Jest 7.55 a ten debil stoi tu i wgapia się we mnie ze śmiechem !

*Patricia*

Ukratkiem mojego ucha usłyszałam dźwięk budzika i wyłączyłam go z osłabioną jeszcze siłą .
Kiedy już wygramoliłam się z pod kołdry zauważyłam że Joy już nie ma , po czym spojrzałam na zegarek i wywróciłam oczami - ach ta Joy ..... - powiedziałam sobie w myślach po czym włożyłam słuchawki do uszu i włączyłam muzykę
W pewnym momencie spojrząłam na telefon i "dosłownie" zerwałam się z łóżka . Była 7.30 !
Byłam jeszcze w pidżamie a wszyscy pewnie już poszli ! (chociaż to i z jednej skunksowej rzeczywistości OK ) Zaczęłam wkładać mundurek i popędziłam do łazienki . Nałożyłam szybki makijaż i ciemną szminkę . Przez chwile wchałam się nad wyborem kurtki....ale przecież nie będę tchórzem ! Zawsze ją mam włożyłam ją szybkim ruchem , chwyciłam torbę i właśnie miałam wchodzić do salonu kiedy czołowo zderzyłam się z Miller'em . Instynktownie zapyskowałam .
-Uważaj jak łazisz baranie !
-Siemka Gaduło ! -  i zrobił jeden z tych jaksze "cool" uśmieszków (oczywiście sarkazm ! )
-Pa skunksie
I kiedy już byłam pewna że właśnie idzie do szkoły isiadł koło mnie ! A niech to licho ! To moje wieczne nieszczęście !
Kiedy zjadła <a raczej pożerałam z tępem Alfie'go ! > wyszłam z jadalni  nie zważając na skunksa i pobiegłam do szkoły łapiąc moje pierwsze lepsze buty .Niestety kiedy w nich biegłam potknęłam się o krawężnik i z hukiem spadłam na beton . Zobaczyłam jak wyglądam , spojrzałam na zegarek i sprubowałam wstać .
Wtedy z nikąd zjawił się ON wyślałam że zaraz wybychnie ! Jest 7.55 a ten debil stoi tu i wgapia się we mnie ze śmiechem !
-No wiesz co ! ty to naprawde umiesz sobie robić krzywdę ! Ujdziesz dwa kroki i od razu pruwójesz się zabić ! - po czym zaczął się śmiać
-Możesz się przymknąć ?!? I może pójdziesz już do szkoły żebyś się nie spóźnił blondasku! - próbowałam go rozzłościć lae on jakby nie wzruszony dodał
- I co ? ty teraz masz zamiar siedzieć na krawężniku do końca życia i czekać na rycerza ?
I  w tej chwili nie wytrzyłam , nerwy mi puściły i .... stało się coś okropnego ....


Hej wam !  Przepraszam za tę nieobecność ! teraz już  opowiadania będą częściej !dzisiaj krótkie opowiadanie , haha ! Patricia jest zajebista ! Musiałam to napisać !  Takto by mieli tylko nudny dzień w szkole i kare .... a takto hahha
Jesteście ciekawi co Patricia zrobiła ? Podpowiedź - Aućććć
 Do zobaczeina niedługo !


BARDZO PROSZĘ ANONIMY O PODPISYWANIE SIĘ NP . / Pola 
I JEŚLI KTOŚ MOŻE TO PROSZĘ NIE Z ANONIMA ! 

dziękuje :*

niedziela, 2 lutego 2014

Rozdział 1 - Gaduła - to fajnie brzmi ! - 2/2 cześć

~Eddie~
Czy ta jej kurtka to taki skarb ?!? No OK , podniosłem zawiesiłem i wszedłem do salonu za wszystkimi .
-Witajcie , jestem Eddie Miller , będę tu mieszkał i jestem z Ameryki .
-O jak fajnie ! - usłyszałem głos jasnej blondynki - też jestem z Ameryki , Nina - przedstawiła się po czym podała mi rękę .
A później każdy po kolei wstawał i mi się przedstawiał : 
-Mara - powiedziała dziewczyna , po czym wsadziła  nos z powrotem w książkę .
-Jerome - powiedział wysoki chłopak który zaczął właśnie poprawiać fryzurę .
-Joy - powiedziała brunetka po czym bardzo miło się uśmiechnęła i spojrzała w swojego smartfona .
-Fabian - powiedział brunet kiwając w moją stronę po  czym z powrotem chwycił długopis i zaczął pisać najprawdopodobniej  wypracowanie .
-Amber - powiedziała słodka blondyna po czym zapiszczała spoglądając na swój laptop - wyprzedaż w H&M !
-Alfie - powiedział ciemno skóry chłopak po czym zaczął się dziwnie patrzeć na moje czerwone spodnie - K-k-k-kosmita !
Przejrzałem wszystkich ale jedna osóbka mi się nie przedsawiła
-Patricio przedstaw się , proszę - powiedziała miło Trudy
Dziewczyna westchnęła , widziałem w jej ciemnych oczach jedynie zło wrogość , gniew , niecheć i chłód .
-Witam cię bardzo ! Jestem Patricia i uwielbiam nowych ! - powiedziała to z takim sarkazmem że aż zaniemówiłem , a ja myślałem że to ja mam talent !
-Patricio ! - Fabian obleciał ją wzrokiem
-No co ? Prawdy chcesz ? To proszę ! Patricia , nienawidzę nowych a zwłaszcza Amerykanów , zwłaszcza tych krórzy czepiają się nie swoich rzeczy !
Odnalazłem wreszcie struny głosowe
-Kobieto , musisz się o wszystko czepiać ! Nie boja wina że wtglądała tak samo jak moja ! -wybuchnąłem
Widziałem teraz w jej oczach , wpatrywała się w moją kurtkę jakbym jej ją ukradł !
- No przecież ci jej nie ukradłem ! - powiedziałem i to ona teraz zmieniła wzrok - ta sama firma
Popatrzyłem na nią , ale nie potrafiłem patrzeć w te jej brązowe oczy ... ten mróz ....
-No Eddie , może usiądziesz ? - powiedziała z zakłopotaniem Trudy - O proszę masz miejsce koło Patrici
Obydwoje popatrzyliśmy na nią jak na wariatkę , a potem ona papatrzyła na mnie i .. znów ten mróz ... Po chwili wszedł Victor (jak się później okazało)
-Rozpiska pokoi ! góra . 1#Nina , Amber , Mara   2# Patricia , Joy Dół 1# Alfie Jerome #2 Fabian , Edison - popatrzył na mnie - widze że nowy , tylko bez gierek !
 Wyszedł .
Przez obiad poznałem wszystkich dokładniej , a Fabian niej nawet OK
Jedynie jedna dziewczyna nic nie mówiła
-A ty co gaduło ? Najpierw gadasz i gadasz - pokazałem palcami bla bla bla - a później zamilkasz ?
-Jak tyś mnie nazwał ? Z- o - oł widziałeż teraz rządze zemsty ! - Zamorduje cię ty skunksie !!
-No co pasuje do ciebie , ej skunske ?!?
-Tak , skunksie !
 Kiedy wieczorej wiedziałem w pokoju pochwaliłem sie , nowy wróg dopiero po godzinie ! Nowy rekord ! No i -Gaduła-to fajnie brzmi ! 


Hej ! Przepraszam że nie dodałam wcześniej ! Najpierw ,mi się nie chciało a później komp się zepsuł :/ 
PS. Bardzo bym prosiła żeby komętarzy nie dodawały same anonimy i to ta sama osoba bo nie wiem kiedy będzie next i nie będę tego pisać ! Bardzo proszę , jedna osoba jeden komętarz .