*Nina*
Popatrzyłam na napis . Pisany starożytną czcionkom .
"W brązowookiej niewiaście znajdziesz tą jedyną . Rozbłyśnie światło z jej oka , a włosy powieją chłodem . Ramię Bastet znak kryć będzie , zaświeci się pod wpływem magii .... "
Po chwili sprawdziłam opis twarzy . Do żadnego z członków nie pasował .... ja mam niebieskie oczy i jestem wybraną .... Amber to ... AMBER ! Blondynka ! Mój wzrok zwrócił uwagę na kamienną twarz dziewczyny stojącej na rogu biblioteki .
Powoli zwołałam wszystkich . Każdy wzrok odbijał się od księgi , nadsłuchując z ciekawością słów płynących z mojego głosu ..... .
Przeczytałam na głos tekst , po czym spojrzałam na ramie Patrici .
- Pat moż ... - nie dane mi było dokończyć
- Jestem Patricia , nie Pat , P-A-T-R-I-C-I-A mam ci przesylabować ?! powiedzieć ci jak się czyta ?
- STOP ! Więc Patricio - uśmiechnęła się lekko - mogłabyś pokazać mi swoje ramie . Wywróciła tylko oczami . Spojrzałam porozumiewawczo na Fabiana .
Patricia powoli ssunęła z ramienia skrawek bluzki z napisem " I'm Fan Linking Park " .
Jednak jej ramie było puste .
Mieliśmy już wracać kiedy Patricia westchnła.
Powoli odsłoniła ramie , po czym energicznie zaczęła "zdzierać " z niego tonę pudru.
Wszyscy otworzyli szeroko oczy .
-Wiecie .... mam takie małe znamie w kształcie kuli z 3 gwiazdkami w środku.... nienawidze go ..... .
- A niech mnie Kule biją ( mało by brakło a Alfie trafił by kamieniem w Fabiana ) ! Nie można było od razu ! Jesteś bastet ! Na stówkę .
Wszystkich zatkało !
Alfie któy włąśnie wcinał czekolade ( nie wnikajmy skąd ją ma XD ) , zakrztusił się i musieliśmy go ratować !
Ale Patricia wyglądała na jeszcze bardziej przerażoną . Zresztą co się dziwić . Zebrałam spotkanie Sibuny o 00.00 .
-Patricia , wszystko OK ?
- Emm .... tak ... jasne ....
Powoli ruszyliśmy do domu Anubisa
*Patricia *
Czułam się strasznie . Na zmiene przelewał mną zimny i ciepły pot . Śniły mi się koszmary ...
I to wcale nie tylko o mnie ....
Widziałam ....
Nie ukryje się ....
Nie skłamie , że nie wiem .
Jednak skłamałam ...
Widziałam .... Eddie ... miał takie samo znamię tylko , że z 5 - gwiazdkami .
Obudziłam się z krzykiem ....
- Patricio ! Nie czas na ucieczkę przed zemstą Victora ! - wymruczała tylko moja współlokatorka , po czym obróciła się do ściany , i usłyszałam ciche oddychanie , spokojnej Joy . Ile bym dała za takie życie ! Ale nie ! Najpierw rodzice .... rodzina .... szkoła ( ale to chyba diabeł każdego nastolatka ) <etc.oprócz tych co to studiują na Hogvardzie , Oxoforcie , Sopforcie . > . A teraz jeszcze problem z Bastet ? No ... i z Eddiem .... .
Powoli spojrzałam na zegarek i szybko ( oczywiście tak się tylko mówi , ponieważ trzeba to robić wolno , ale nie zbudzić Joy ) wymknęłam się na strych .
-No Pat na resz..... - zaczęła Nina - Co się stało ? - Zobaczyła moją bladą cere ....
- Bo ....Eddie on no ..... ten teges ..... ( bosz , Sweet by mnie za "ten teges " skazał na dożywocie ! )
- Tak , tak wszyscy wiemy że jesteście Peddie - powiedziała Amber
- Amber ! Co ty pieprzysz ! Jakie znowu Peddie ? Nie ma NIC powtarzam NIC - zaczęłam się rumienić .....
- UUUU to się dowiedzmy - Nie no ! Nina też !
- Pfff , jasne , niby co , jak , gdzie ?!?
- Dowiemy się czy jest Peddie , od Eddiego , w pokoju Eddiego i Fabiana i to teraz !
- Jasne , jasne ! Ej zaraz czekaj ! Coooooo ! Stójcie ! - jednak one już mnie nie słyszały , stukał jak szalone w drzwi biednego Eddiego .
- Miller otwieraj ! Już !
- Sio Victor ! Podręczysz mnie kiedy indziej !
- Dosyć !
Nie mogłam patrzeć jak Amber i Nina próbują wyważyć drzwi
- Wariatki !!!!!!
W tej chwili usłyszałam ryk Victora .
Szybko wbiegłam z Domu Anubisa ( co z tego że w krótkiej pidżamie , a jest akurat zimno ! XD ! )
Wskoczyłam przez otwarte okno do pokoju chłopaka . Im to zawsze ciepło ! Nawet jak mrozy są ... .
Popatrzyłam na blądyna , który pochrapiwał lekko , nie zważając na to że rozwalają dom !
Szybko do niego podeszłąm
- Eddie , Eddie , EDDIE !
- Oj mamooo wiesz że i tak nie dostane 3 z Anglika , więc nie muszę tak wcześniej wstawać !
- Debilu to ja ! - zarwał się jak oparzony .
- Patricia ! Co tu robisz !
- Ratuje cię !
Opowiedziałam mu że dziewczyny chcą się do niego włamać , a Victor już schodzi !
On szybko zrpzumiał o co chodzi . Chwycił szybko 2 ( tak 2 ) kurtki i wybiegliśmy przez okno śmiejąc się jak poparzeni ( znaczy ja się poparzysz to się nie śmiejesz , ale jakoś tak wyszło .... )
- Proszę - Eddie podał mi jedną z 2 kurtek . Rzeczywiście , to byliśmy tylko w pidżamie , więc to było trochę .... dziwne ?
Widziałam że Eddie mi się przypatrywał .... po chwyli zatrzymał się popatrzyłam w jego morskie oczy które moża by pochłonąć jak czekoladę ( znaczy się Patricia nie może , ale każda inna panna tak )
- A dlaczego dziewczyny mnie szukały .
Czułam jak się rumienię .....
Hej Adijos ! Radze zajrzeć TU hu hu hu .
Poza tym dziękuje za 3500 odwiedzin ! Jesteście wspaniali ! Za to postaram się napisać wcześniej Next ;)
Dodatkowo rozpoczynam komediowo - sibunowom część ;) Będzie kilka części "misja - zeswatać Peddie "
Ale..... w tym czasie Sibuna zostanie wstrząśnięta tak jak i Eddie ....
Co się stanie z Peddie ?
Zaiskrzy ?
A może nie ?
To w kolejnym rozdziale , któy jak zwykle napisze , jak napisze :)
Tym razem dedykacja dla Madzi ♥ I wszystkich którzy pomogli dobić do 35000 .Hehe sory , że taki beznadziejny ......
Pozdrowiona :)
PS .HAHAHHAHAHAHA WIECIE ŻE DZISIAJ PIĄTEK , 13 ???? HAHAHAHAHAHA ALE SIĘ JARAM ! PONOĆ NAJBARDZIEJ SZCZĘŚLIWY ( pechowy ale mniejsza ) DZIEŃ W ROKU , DLATEGO DZISIAJ ROZDZIAŁ HAHHAHAHA DZIĘKUJECIE PIĄTKOWI , 13 ;)
Polaaaa ♣
Super...Ja chce nexta i to szybko <3
OdpowiedzUsuńBoski bosko i jeszcze raz boski juz chce nastepny moje peddie aw♥
OdpowiedzUsuńHej hej:D
OdpowiedzUsuńJaki boski rozdział !!*.* jhswddjdjs :33 Zaciekawiłaś mnie<33 Ja tam nie miałam pecha( tsak ogarnęłam wczoraj o 14:20 ileś ,że jest piątek 13 xdd
A rozdział taki boski!!*.*
I cudowny.
No i aff
i eff
Zeswatać Peddie*.* ja tu czekam ;33
Interesujący rozdział ,zaciekawił mnie<33
Dziękuję za to ,że dodałaś ten rozdział ;D
Pozdrawiam Magda Po prostu<333
i od razu mówię ,że nie umiem pisać sensownych koemnarzy . Sorka;c
Hejcia;**
OdpowiedzUsuńMatko! Rozdział cudowny, mega i w ogóle.
Po prostu brak mi słów. :)
Hehehehe...
Eddie i Patricia zwiewają przez okno. Zajebiste;*********
NIe mogę się doczekać nexta;*
Gaduła;* (Anonimek)
P.S- Sorry, że taki krótki kom, ale przez telefon trudno się pisze.